Z tego wpisu dowiesz się:
- Jakie są etapy leczenia implantologicznego
- Jak wygląda standardowe podejście
- Jak wygląda ta procedura wg nowej szkoły
- Jakie są etapy leczenia implantologicznego w zależności od rozległości braków zębowych
- Czy odsłonięcie implantu i założenie śruby gojącej boli?
- Jak kształtują się koszty?
Pacjenci, decydując się na zabieg implantologiczny, często szukają informacji na ten temat i przygotowują się do niego o wiele wcześniej, jeszcze przed konsultacją ze stomatologiem.
To zrozumiałe. Pacjenci chcą się dowiedzieć jak długo będzie trwało leczenie, jakie są jego etapy, jakie będą jego koszty i czy będzie bolało.
I tu pojawiają się pytania, ponieważ pacjenci często spotykają się z zagadnieniem “Odsłonięcia implantu” czy “Założeniem śruby gojącej”.
Co oznacza odsłonięcie implantu? Kiedy się to stosuje? Czy jest to konieczne i zawsze wykonywane? Na te pytania odpowiem w dalszej części artykułu.
Jakie są etapy leczenia implantologicznego?
Jak już wiele razy powtarzałem, pierwszym etapem jest zawsze konsultacja z pacjentem i pogłębiona diagnostyka, na podstawie której mogę stworzyć plan leczenia oraz wykonać szablon chirurgiczny niezbędny do zabiegu.
Następnie przechodzimy do części chirurgicznej – zabiegu implantologicznego.
W standardowych procedurach etap leczenia implantologicznego wygląda następująco:
- Wszczepienie implantu/-ów,
- Czas integracji implantów z kością – od 2 do 6 miesięcy,
- Założenie śrub/-y gojącej,
- Czas kształtowania dziąsła – około 2 tygodnie,
- Pobranie wycisków pod pracę protetyczną,
- Oddanie pracy protetycznej lub wykonywanie poszczególnych etapów protetycznych (w zależności od rodzaju pracy protetycznej).
Protokół implantacji zęba w nowoczesnej stomatologii
Korzystając z aktualnej wiedzy, dążę do tego, żeby wszystkie moje zabiegi były jak najmniej inwazyjne i minimalizuję liczbę wizyt pacjenta. W związku z tym, w 90% etap założenia śrub gojących jako osobna wizyta, jest przeze mnie pomijany.
Nie oznacza to, że w zupełności nie wykonuję tego zabiegu. Bez tego nie byłoby możliwe osadzenie pracy na implantach. Jednak staram się wykonywać tę procedurę od razu podczas implantacji.
Przy standardowej procedurze wszczepiony implant pokrywa się dziąsłem i zaszywa się miejsce implantacji, a następnie po kilku miesiącach odsłania się je, naruszając ciągłość tkanek miękkich i wkręca się śrubę gojącą. Jej zadaniem jest ukształtowanie dziąsła w taki sposób, aby w następnym etapie możliwe było przykręcenie korony ostatecznej. Wykonując procedury wg tego protokołu, na każdym etapie naruszamy zagojone tkanki miękkie, co w konsekwencji może nieść za sobą negatywne skutki dla pacjenta, objawiające się zanikiem dziąsła, a być może też kości wokół implantu.
W nowoczesnej koncepcji, przy pojedynczych brakach, schemat wygląda następująco: w ponad 90% wszczepiam implant i na tej samej wizycie przykręcam koronę tymczasową lub śrubę gojącą, która od razu wypełnia przestrzeń po usuniętym zębie, odwzorowując ją prawie całkowicie. To pozwala mi uniknąć ponownego naruszania dziąsła. Taki zabieg minimalizuje również ilość wizyt, ponieważ kolejnym etapem jest wymiana korony tymczasowej na koronę ostateczną (wykonaną z bardziej estetycznego materiału), a to przekłada się na skrócenie czasu leczenia. W skrajnych przypadkach, kiedy implant nie złapie tzw. stabilizacji pierwotnej, odraczam obciążenie implantu i zakładam śrubę wg standardowych procedur, po integracji implantu z kością. Jednak są to przypadki bardzo rzadkie.
Jak wygląda wszczepienie implantów przy większej ilości braków?
Jeśli wykonuję zabiegi wszczepienia implantów w całym łuku, również zakładam od razu śruby gojące i osadzam protezę tymczasową stabilizowaną na implantach lub przykręcam tzw. multiunity, które są łącznikami do pracy przykręcanej na stałe.
Wyjątkiem od powyższych działań są zabiegi wymagające dużej regeneracji kości – wtedy postępuję wg standardowej procedury. Aby implanty oraz odbudowana kość bezpiecznie się zintegrowały, zamykam miejsce zabiegowe, a po kilku miesiącach zakładam śruby gojące. W tych sytuacjach jednak zwykle również wykonywane są zabiegi przeszczepu dziąsła, więc ingerencja w tkanki miękkie i tak jest konieczna.
Czy odsłonięcie implantu boli?
Niezależnie od zastosowania tradycyjnego czy nowoczesnego podejścia, zabieg założenia śrub gojących wykonuje się w znieczuleniu miejscowym, więc jest całkowicie nieodczuwalny dla pacjenta.
W przypadku odsłonięcia implantu w odroczonym terminie, zabieg ten oczywiście również jest przeprowadzany w znieczuleniu. Jednak tuż po zabiegu pacjent może odczuwać dyskomfort związany z rozpychaniem dziąsła przez śrubę gojącą. Zaleca się wtedy przyjęcie tradycyjnych leków przeciwbólowych dostępnych bez recepty.
Jakie są koszty założenia śruby gojącej?
Każdy gabinet tworzy indywidualne plany leczenia wg swojej koncepcji. Niektórzy lekarze koszty założenia śruby gojącej uwzględniają w kosztach zabiegu implantologicznego, inni rozkładają każdy etap na osobne części. I tak, w zależności od producenta komponentów implantologicznych, jest to koszt kilkuset złotych.
Jednak warto wspomnieć, że często podczas zakładania śrub gojących wykonuje się przeszczep dziąsła, które otacza śruby gojące, w celu pogrubienia go i zminimalizowania ryzyka zaniku kości. Jest to zabieg dodatkowo płatny, więc koszty odsłonięcia implantu mogą wzrosnąć o ten dodatkowy zabieg.
Oczywiście pacjent powinien być o tym poinformowany już przy planowaniu zabiegu, a każda dodatkowa procedura powinna być wpisana w planie leczenia.
Jeżeli chcesz się dowiedzieć jakie są możliwości leczenia w Twoim przypadku, zapraszam na bezpłatną rozmowę z Opiekunem Pacjenta lub na wizytę konsultacyjną.
Wojciech Fąferko
Lekarz implantologLekarz stomatolog z prawie 20-letnim doświadczeniem, założyciel i dyrektor medyczny sieci gabinetów skupiających się na leczeniu implantologicznym. Absolwent Śląskiej Akademii Medycznej. Odbył staż podyplomowy, m.in. na Katedrze Chirurgii Stomatologicznej. Absolwent studiów podyplomowych na Uniwersytecie J.W. Goethego we Frankfurcie nad Menem z europejskim tytułem implantologa oraz student Master in Oral Implantology. Ukończył dwuletnie studia podyplomowych na New York College of Dentistry oraz na Uniwersytecie w Sienie we Włoszech z tytułem Master of Prosthodontics.